Miałam w planach odnowienie tego bloga. Fakt faktem stało się, ale nadal nad tym pracuje.
Staram się, aby był przejrzysty i dobrze się go czytało, dlatego mam nadzieję, że na chwilę obecną tak jest.
W planach miałam inną notkę, ale termin przesunie się o jeden dzień. Jutrzejszy post będzie życiowa, a sobotni jeszcze bardziej ! Także czekajcie, aż coś napiszę. Myślę, że się spodoba.
Jak dobrze wiecie - a może jeszcze nie - świnki to zwierzątka towarzyskie. Bla, bla bla. Słyszeliście o tym już pewnie ze 100 razy, a ja piszę o tym 99 raz. Trochę nudno, prawda ? Ale jest rzecz, o której warto wspomnieć, a mianowicie łączenie towarzystwa. Bo niby schemat prosty : świnka = świnka, królik = królik, chomik = chomik. Napisałam "niby", ponieważ niestety niektórzy są w stanie połączyć dwa gryzonie innych gatunków (chociaż jest teoria która mówi o tym, że świnki to ssaki).
Każdy inny gryzoń prowadzi osobny tryb życia. Weźmy na przykładzie chomika ; jest samotnikiem, w dzień śpi, a nocą buszuje i biega. Świnka w ciągu doby potrafi przespać jedynie 4 godziny. Ale robią to wtedy, kiedy im się to spodoba (na przykładzie Tosi, czasem drzemie nocą, a czasem po południu). Także moim zdaniem ta krzyżówka nie pasuje do siebie...
Bardziej byłabym za królikiem. Chociaż i to ma swoje minusy...
Po pierwsze, jedzą one różne rzeczy. Na pozór tak się nie wydaje, ale przecież nie podamy królikowi pokarmu przeznaczonego dla prosiaka i odwrotnie !
Po drugie, choroby. Króliki posiadają w swoim moczu bakterię, która jest w stanie zarazić świnkę, a ta po prostu zdechnie. Najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest częste sprzątanie, ale i to nie gwarantuje 100% że wszystko będzie w porządku.
Czy nie lepiej by było przyoszczędzić w kosztach i posiadać to samo zwierzątko ? Myślę, że dobranie tego samego kolegi czy koleżanki byłoby najlepszych rozwiązaniem, a w dodatku ułatwimy sobie znacznie życie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz