Jeśli już jesteście chwile ze mną to wiecie, że blog wyglądał wcześniej inaczej. Inna czcionka, szablon, tło. Ale nie o takich zmianach chcę was poinformować. Jak dobrze wiecie, bohaterami mojego bloga są Tosia i Kubuś. Niestety, Jakub wczoraj zmarł. Nie, nie zdechł, zmarł. Ludzie i zwierzęta umierają. Dostał biegunki, nie zdążyłam pojechać z Nim do weterynarza.
Pewnie myślicie, że post będzie smutny. Postaram się jednak nie wylać tych łez tutaj, które cisną się we mnie. Jest mi strasznie przykro, że Kubuś nie będzie z nami prowadził tego bloga, ale to przez moje zaniedbanie. Nie chciałabym wchodzić na tego bloga i mieć na stronie głównej notki o śmierci, bo wiem z doświadczenia, że to mnie "odstrasza". Nie mam siły na wstawianie jego zdjęć, - tylko pogorszyłoby mój stan psychiczny. Kiedyś zajrzę do zakładki "moje prosiaczki" i aktualizuje ją. Musze się na to tylko przygotować.
No właśnie, i co dalej ? Dalej, sama nie wiem. Klatka jest taka wielka, i stoi niemalże pusta. Tosia nie ma się z kim bawić. Muszę spędzać z nią więcej czasu by choć trochę przeszła jej tęsknota.
Na razie nie decyduje się kupić nowego prosiaczka. Muszę trochę ochłonąć. Ale zrobię to na pewno, dla dobra Tosi. Pewnie na początku ferii, Kubusia też kupiłam w piątek przed feriami, miałam z Nim dobre wspomnienie.
Na Tośkę mam wzmożoną czujność. Muszę ją obserwować jak przyjęła śmierć przyjaciela. Jego nieobecność na pewno zauważyła, wczoraj widziałam jak Go szukała. Momentami z przyzwyczajenia też to robiłam. Nieraz mam jakieś zwidy, że go widzę w domku. Może to Jego duch ? A może on nie umarł i chowa się przede mną ?
Wiem jedno, teraz będę dużo czasu spędzać z moim drugim prosiaczkiem. Właśnie siedzi na biurku na swoim kocyku. Piszczy ciągle, wierci się. Dam jej trochę pietruszki, to źródło witaminy C...
Przykro pi,że Kubuś odszedł.
OdpowiedzUsuń{*}
OdpowiedzUsuńhttp://swiat-prosiaczkow.blogspot.com/2015/01/liebster-blog-award.html mam nadzieję że się nie obrazisz za nominację.